Przygotowałam kilka postów wcześniej, bo dziś jadę do Rzeszowa na kilka dni.
Mój najmłodszy syn będzie miał operację na ręce.
Mam nadzieję, że jakoś przeżyję te dni...
Dzisiaj anielsko, mam nadzieję, że będą nad nami czuwać :)
Dwa pierwsze to aniołki, które bardzo polubiłam.
Ten wzór ozdabiam od niedawna, ale podoba się nie tylko mnie.
Ostatni anioł został przerobiony, a właściwie przemalowany przeze mnie.
Pewna pani dostała go kiedyś, ale przestał się jej podobać
i poprosiła mnie o przemalowanie go.