Byliśmy w sobotę na weselu. Moja najmłodsza pociecha Wiktorek zaczął dzień od pytania czy mam dla niego marynarkę bo mu ciocia powiedziała, ze na wesele to w marynarce i w krawacie. Zadowolił się jednak krawacikiem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguwwdU7jHW3BletTxQTWXy8syBJfHt1rVB7HkhSssxsSOOAyfZ52nMQYpFg7rI37pRtSaxcEnFKFHcuJWIjK_k9LpCGBQrVShGz5vYFK1BfpspBHetS-CNlzJj4UX4oMJdNIXxIdNMoz4/s400/Obraz+002.jpg)
Największe moje zaskoczenie nastąpiło w momencie kiedy orkiestra zagrała - ponieważ Wiktorek złapał Julkę (chrześnica moja) za rączki i tak zaczął z nią tańczyć , że Julka przestraszona uciekła z płaczem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN0gLJYu5M2LsBDBZepDH3spe6azyfKUucpEivOKoVByI_JDtv59VaGu2XzjteMWivMIMfKiutg9BSFiVGj9LYN0xh9cOOfN4xYpvpzqJOPZF31oQjHRDvBmXK_oLCdfP82zzacZpe7PQ/s400/Obraz+008.jpg)
Wiktor jednak nie zrażony poszukał sobie innej dziewczynki i z nią zaczął tańczyć, co jednak wzbudziło zazdrość u Julki. Przydreptała zaraz do nich odepchnęła tamta dziewczynkę (w różowym ubranku) i zabrała Wiktorka do mamy, bo przecież z innymi to on tańczyć nie możne. UBAW BYŁ PO PACHY. Pozwoliła jednak żeby zatańczył z tatusiem i z mamusia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkxP59709tlX8qaOteI7JnyQilcmdCPjncOLK0hpeP1BVPWTLve_bw4_73mrLhP1dBTtR84Whm9ZmONRYbikwkx4z4gtI3bprnmmZFtxGzExE54GkxuB4M5DU4V2VUoKFKryOt_V_Ev2c/s400/Obraz+015.jpg)
Julka zaczęła wchodzić pod stół państwa młodych i twierdziła ze to namiot i tak właśnie Wiktorek jej szukał...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjksM7_qoZOLpKhgGAKrPDBC9t5j5lMmcp7McphUdas4P7k_dZnuvc3MJGWs-Si5-ihZdiGmIs5y7_3d5HOP4kyrr1wIBOteFA9Ecdv6V5sAa8XI-4-Sn2QDX85ysoiW_FkkNJcfn3Dt-U/s400/Obraz+013.jpg)