Jakiś czas temu zobaczyłam pierwsze filcowane jajka i bombki, które mnie poprostu urzekły. Postanowiłam sobie, że kiedyś spróbuję się tego nauczyć. Z miesiąc temu kupiłam sobie gazetę DEKORUJ i tam znalazłam kurs obrazkowy. Pozostało mi wiec tylko spróbować. Na początek nie chciałam kupować za dużo czesanki i kupiłam tylko 3 kolory. Niestety tam gdzie kupowałam czesankę nie było za duzego wyboru kolorów . A więc moje pierwsza próba wygląda tak.
Mnie tę kusi filcowanie. Twoje początki są bardzo udane.
OdpowiedzUsuńDekupażowe przedmioty jak zwykle piękne.
Ależ cudeńka piękne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne dekupracki:)))szczególnie pudełeczko w ptaszki z turkusem w środku:)))Filcowanie to absolutnie nie moja bajka:)byłam na szkoleniu z mokrego filcowania i wcale mi się nie spodobało:)))))
OdpowiedzUsuńsame cudeńka:) a ta skrzyneczka... po prostu piękna.
OdpowiedzUsuń