Leżąc w łóżku nie wiele można robić. Pomyślałam sobie, że anielice mogę sobie filcować:) I tak ufilcowałam rudzielca z motywem lawendy:) Dołem przypiełam róże na tiulu z LEMONCRAFT
Ilekroć oglądam jakąś zfilcowaną robótkę niemogę wyjść z podziwu jak cudownie taka praca wygląda Twój aniołek jest piękny, a dla mnie zielonej w tym temacie to nawet mistrzostwo jak tak patrze na tą lawendę, warkocz...:)) Pozdrawiam
Fantastyczna anielica! i ten warkocz... :))
OdpowiedzUsuńJaka śliczna ta anielica :) Bardzo twórcze to Twoje leżenie w łóżku :)
OdpowiedzUsuńjest urocza, a jakiego ma warkocza- piękna :) ;)
OdpowiedzUsuńAle fajna ta anielica taka inna z tym rudym warkoczem ,Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia zycze.
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny warkocz ma ta Anielica! Piękna jest!
OdpowiedzUsuńWow... piękny anioł i te włosy zaplecione, extra:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem pod wrażeniem Anielinki i jej fryzury :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!! Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńPiękna anielica!
OdpowiedzUsuńŚliczna anielica. Tak trzymaj- nie poddawaj się chorobie. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny aniołek.
OdpowiedzUsuńIlekroć oglądam jakąś zfilcowaną robótkę niemogę wyjść z podziwu jak cudownie taka praca wygląda
OdpowiedzUsuńTwój aniołek jest piękny, a dla mnie zielonej w tym temacie to nawet mistrzostwo jak tak patrze na tą lawendę, warkocz...:))
Pozdrawiam
Jestem pełna podziwu, prześliczna anieliczka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, chciałabym mieć takie włosy :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny rudzielec :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest! Boskie te skrzydełka :)
OdpowiedzUsuńwspanialy anioł
OdpowiedzUsuńJaka cudna! mnie się wprawdzie skojarzyła z Fioną ze Szreka, ale faktycznie ma też skrzydełka. Sliczna
OdpowiedzUsuńFantastyczna :)
OdpowiedzUsuń