Dzisiejszy post przygotowałam dla sklepu CherryCraft - jako gościnna projektantka.
Dziękuję bardzo za taką możliwość.
Jestem właśnie w trakcie robienia karteczek na zakończenie roku szkolnego.
Postanowiłam je zrobić wszystkie z jednej kolekcji papierów.
Czy wam też granat kojarzy się ze szkołą? Bo mi tak:)
Pamiętam jak musiałam nosić stylonowy granatowy fartuch do szkoły.
Teraz jak są mundurki w szkołach to wyglądają zupełnie inaczej.
Kolorystyka obecnych mundurków w szkole mojego najmłodszego syna też jest kolorystyce niebiesko granatowej .
Śliczna! Piękne kwiaty :).
OdpowiedzUsuńGratuluję gościnnego projektowania!
Przeurocza karteczka! Ja też nosiłam nylonowy fartuch - w podstawówce. Ale dla odróżnienia od innych klas mieliśmy kołnierzyki i krawaty w grochy. W liceum - paskudny, szary mundurek.
OdpowiedzUsuńKartka jak zwykle przepiękna.
OdpowiedzUsuńOj, pamiętam fartuszek z białym kołnierzykiem i tarczą (musiała być przyszyta, nie wolno było nosić na agrafce. Do tego opaska "Dyżurny" na ramieniu. Teraz wspominam nawet z lekkim sentymentem:)
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry pomysł z wykorzystaniem tych papierów miałaś, Agnieszko- karteczka piękna i taka właśnie; szkolna :) Co do szkolnego stroju- miałam z czarnej podszewki szyte fartuszki i koniecznie biały kołnierzyk, o przyszytej (przyszytej- nie na gumce), tarczy nie wspomnę, cieć do szkoły by nie wpuścił- miał dużo do powiedzenia; On, a nie sekretarka, był prawą ręką dyrektora... Toż samo szatniarka- miała plany lekcji poszczególnych klas i okrycia przed ukończeniem lekcji nie wydawała uczniom. To były czasy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karteczka radosna, pani się spodoba. Też nosiłam taki fartuszek i do tego koniecznie juniorki. Ale to wieki temu było :)
OdpowiedzUsuńCudna kartka! Wykorzystałaś śliczny papier. Ja również nosiłam nylonowy fartuszek z odpinanym białym kołnierzykiem i tarczą szkoły na ramieniu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńgratuluję występu, a karteczka prześliczna!
OdpowiedzUsuńO, jakie piękne papiery! Mnie niekoniecznie granat kojarzy się ze szkolnym mundurkiem, choć sama też musiałam w takim chodzić :-). Lubię granat, bo to dla mnie taka odmiana dla czerni :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka!
Ja też, ja też z tych nylonowych fartuszków :D karta świetna.
OdpowiedzUsuńUżywałam ostatnio tego zestawu do wyklejania albumu. Bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka.Oj nosiło się fartuszek nylonowe ,mnie mama zrobiła na szydełku kołnierzyki.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAguś, Twoja wszechstronność zachwyca! Jesteś bardzo uzdolniona i życzę Ci wiele, wiele zamówień:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka! piękne podziękowanie dla nauczyciela:) Fartuszek doskonale pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudna karteczka - gdybym taką otrzymała - byłabym zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Cudna karteczka! Ja też doskonale pamiętam fartuszek z białym kołnierzykiem i tarczą :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka!
OdpowiedzUsuńSuper karteczka, a kolorek to strzal w dziesiatke. Pamietam granatowe fartuszki i biale kolnierzyki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna i taka radosna :) W końcu nie ma nic lepszego niż koniec szkoły i WAKACJE :) Aż tęsknię za tymi czasami :)
OdpowiedzUsuńWyszukana i w dobrym guście , podziwiam<3
OdpowiedzUsuńWspaniała!!! A papiery prześliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna i przepiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńCudnie ukwiecona kartka, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJejku, cudowna kartka! Przepiękne papiery wykorzystałaś, normalnie aż mi się oczy zaświeciły na ich widok :).
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka.
OdpowiedzUsuń