No może nie jest to śnieżnobiała anielica, ale tak ją nazwałam bo chyba
nie spotkałam jeszcze śnieżnobiałego sznurka.
Wszystko przede mną, może jeszcze uda mi się znaleźć taki :)
Ta anielica jest średniej wielkości. Na razie próbuję, więc różne mi wychodzą :)
.jpg)
To zdjęcie nie jest dobre, ale zrobiłam je dla porównania wielkości anielic :)
Chyba ta Anielica podoba mi się najbardziej z Wszystkich jakie ostatnio zrobiłaś. Skrzydła z makramy podobają mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczna anielica! Cudnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńGreat Photos
OdpowiedzUsuńSuper anielica, lawendowe też są cudne. Pozdrawiam serdecznie Agnieszko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna makaronowa anielica :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wow, anielica jest prześliczna. Też mam ochotę zając się makaramą, ale czasu mi już brakuje
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Anielica :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńWspaniała anielica :)
OdpowiedzUsuń