Jak wspominałam w poście poniedziałkowym, dzisiaj drugi obrazek filcem malowany.
Ten jest większy i w kwadracie.
Pierwsze zdjęcia są bez szyby, bo tak po prostu lepiej je sfotografować.
Na ostatnim zdjęciu obrazek jest z szybą.
Zostały mi jeszcze dwie ramki, może w najbliższym czasie
uda mi się coś stworzyć :)
Przecudnej urody obraz!
OdpowiedzUsuńKocham maki 🙂
Jest naprawdę piękny!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow , Agnieszko co jeden to ładniejszy , maki zawsze w czasie !
OdpowiedzUsuńMaki we mgle, tak je widzę. Jest to...wiesz, brakuje mi słów, wspaniały, boski, idealny, niepowtarzalny, magiczny....cudowny...to wszystko za mało, jestem zauroczona. <3
OdpowiedzUsuńMakowy bukiet wyszedł Ci wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPięknie <3 Uwielbiam maki :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko kolejne cudo zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńTło maków kojarzy mi się z mgłą :).
Aguś, uwielbiam te filcowe obrazy, prawdziwe arcydzieła. Maki są cudne.
OdpowiedzUsuńPiękne:) Bardzo ciekawa technika.
OdpowiedzUsuńSuper!:):)
OdpowiedzUsuńCudowne maki. Piękny filcowy obraz.
OdpowiedzUsuńCudownie to wyglada!!!
OdpowiedzUsuńCudny jest ten obrazek i w końcu u Ciebie coś innego niż kartka !!! Takich obrazków nigdy dość , ciekawa jestem kolejnych !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bajeczne są te maki :) Jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńREWELACYJNE MAKI😍
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuń